Przez 7 kontynentów I haven't been everywhere, but it's on my list
  • Strona główna
  • Destynacje
  • Porady
  • O autorze
  • Planowane podróże
  • Bez kategorii

Kambodża w 18 dni

17 marca 2018 / admin / 0 Comments

Kambodża w 18 dni to brzmi trochę górnolotnie… Że co, że niby cały kraj w 18 dni? Nic z tego. Tak naprawdę w naszym luźnym planie, liźniemy tylko nieco tego ciekawego królestwa Khmerów, tym bardziej że 5 dni poświęcone będzie na chillout na plaży.

Przylatujemy do Phnom Penh. Warto spędzić w tym dużym mieście – niegdyś zwanym Perłą Azji, przed upadkiem związanym z Czerwonymi Khmerami – kilka dni. My planujemy 4 pełne dni. Bez zbytniego pośpiechu. Nalazic się po ulicach, targach. Pojesc ulicznego jedzenia i lokalnych specjałów. Nasycic się (choć to wątpliwe do wykonania w cztery dni). Zwolnić tempo, usiąść gdzieś na ulicy, murku, ławce i poobserwować niespiesznie jak toczy się lokalne życie, co i jak robią lokalsi. Jeden dzień poświęcimy na Killing Fields i okryte tragiczną sławą więzienie Suol…

Później pojedziemy do oddalonego o 5-6 godzin jazdy Battambang. Oferta usług transportowych w Kambodży jest ogromna. Od prywatnych taxi (oferujących całkiem niedrogie usługi również na długich, międzymiastowych targach) po liczne firmy autobusowe. W ostatnich latach sporo mówi się o jakości i bezpieczeństwbe usług przewozowych w Kambodży. Bynajmniej jest coś na rzeczy. Wypadki zdarzają się dość często, a przyczyniają się do tego: brawura i bezmyślność kierowców, słaby stan autobusów, chaos i brak przestrzegania zasad ruchu przez innych użytkowników drogi oraz. Szczególnie nie polecane są podróże nocne. Drogi są nieoświetlone, tak jak i różne pojazdy i oczywiście zwierzęta chętnie korzystające z drogi lub pobocza 😉 Z Phnom Penh do Battambang planujemy wziąć bus pocztowy – Post Vip Bus (8 USD). Mają bardzo dobre opinie na Trip Advisor. Po nieco traumatycznych doświadczeniach z jazdą autobusami w Meksyku, Gwatemali i Peru, mam cichą nadzieję że może kierowcy-Khmerowie nie są aż takimi samobojcami… Choć szanse na to są małe, z tego co się dowiadywalem… Let’s see… !

Następnie będzie Siem Reap i Angkor Wat (4 dni) i kierunek południe na wyspę Koh Rong Samleom na chill out. Ale o tym w kolejnych wpisach – TUTAJ.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

« Kambodża – o czym pamiętać przed podróżą
Kambodża – Phnom Penh – jutro to dziś, tyle że jutro »

Ostatnie wpisy

  • Kambodża – Phnom Penh – Czarne dni czerwonych Khmerów, czyli S-21
  • Kambodża – Phnom Penh – niech mi Budda but da
  • Kambodża – Phnom Penh – 27 tysięcy kroków
  • Kambodża – Phnom Penh – Świątynia Lśniącego Lexus’a
  • Kambodża – Phnom Penh – jutro to dziś, tyle że jutro

Najnowsze komentarze

    Archiwa

    • kwiecień 2018
    • marzec 2018

    Kategorie

    • Bez kategorii

    Tagi

    Kambodża Planowanie podróży

    Strony

    • Destynacje
    • O autorze
    • Planowane podróże
    • Porady

    Theme by The WP Club. | Proudly powered by WordPress